WAŁBRZYSKI ZWIĄZKOWIEC I GOTYCKIE POLICHROMIE

  • Drukuj

Dla bardzo wielu emerytowanych strażaków- członków Związku Emerytów i Rencistów Pożarnictwa RP, stan spoczynku jest tylko z nazwy. Z nazwy -bo wypełniony bywa mnóstwem działań na rzecz naszego środowiska, lokalnych społeczności, w ramach rożnych stowarzyszeń, z których na czoło wysuwają się: Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP, Stowarzyszenie Polski Związek Działkowców, Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Pożarnictwa, organizacje kombatanckie, kluby sportowe. Niejeden z nas czynny jest w stowarzyszeniach regionalnych i twórców, w społecznościach parafialnych i samorządach- wszystkich szczebli- od miast/gmin, poprzez powiaty po sejmiki wojewódzkie. Wielu czynnie pielęgnuje historię polskiego pożarnictwa oraz w wymiarze lokalnym.

St. ogn. w st. spocz. Mieczysław Sidor- członek koła naszego związku w Wałbrzychu, pełnił zawodową służbę w wałbrzyskich jednostkach-ZSP i PSP. Od 17 lat z woli mieszkańców wsi Niedźwiedzica w gminie Walim k/Wałbrzycha, nieprzerwanie sprawuje funkcję sołtysa- bardzo dobrego sołtysa, o czym świadczą liczne wyróżnienia oraz niezachwiane poparcie mieszkańców tej malowniczo położonej w Górach Czarnych wsi. To wszystko -za mądre i skuteczne kierowanie sprawami tej wioski, zwłaszcza w działaniach na rzecz integracji społeczności tej wsi, poprawy warunków życia jej mieszkańców i podniesienia estetyki tej wioski. Emeryt-sołtys jest głównym animatorem wszystkich działań o charakterze ogólnowiejskim. Ba -nasz Kolega od wielu lat zaliczany jest do najlepszych sołtysów na terenie Dolnego Śląska. O tym - co robi, można dowiedzieć się na stronie internetowej www.niedźwiedzica.pl oraz lokalnych stronach, w tym gminy Walim.

Wieś Niedźwiedzica, z której roztaczają się najpiękniejsze pejzaże jesiennych Sudetów, została lokowana pod koniec XIII wieku, a pierwsza o niej wzmianka pochodzi z 1305r. To jak na górski obszar- stara wieś. Jest na jej terenie unikalny średniowieczny kamienny krzyż pokutny, który jak memento sprzed stuleci, wskazuje, ze przed wiekami doszło do zbrodni -tuż przy wiejskiej drodze. Dominantą panoramy tej wsi jest późnogotycki kościółek pw. Św. Mikołaja, który zwieńcza stylowa sygnaturka z niemiecka nazywana- Dachreiter, jeździec dachu. Od wieków opiera się ona silnym podmuchom górskich wiatrów i nie poddaje deszczom, śniegom. Kościółek wzniesiono pod koniec XVI wieku, co by wskazywało, że pierwotnie była to świątynia luterańska. Dowodzą tego nieliczne zachowane przekazy. Nieliczne, bo przez stulecia często w te strony zaglądały wojny.

Jednonawowy kościółek zdobi ołtarz z tryptykiem datowanym na 1510r. Powstał on, w nieznanej nam jednej z śląskich pracowni, a potem trafił do Niedźwiedzicy. Pięknie prezentuje się kasetonowy strop i drewniane empory. Do niedawna kościółek słynął z renesansowej ambony, bowiem tą zdobią wycięte z Biblii lub katechizmu drzeworyty (jedyny taki przykład na terenie kraju). Do niedawna, bo w sierpniu 2014r., podczas prac przygotowawczych do renowacji ścian, na północnej i wschodniej, odkryto polichromie przedstawiające świętego wraz z roślinnym ornamentem. Odkryte gotyckie malowidło, zdaniem konserwatorów i znawców sztuki- mogło powstać w II poł. XV lub na początku XVI wieku. Zatem może liczyć sobie kilkaset lat.

Odkrycie fresku stało się sensacją wykraczająca poza region. Pisały o nim gazety lokalne, prasa dolnośląska i ogólnopolska. Relacjonowały rozgłośnie radiowe i stacje telewizyjne. Ekipy mediów odwiedzały świątynię i nadawały sprawie należny i zrozumiały rozgłos. Oczywistym, było, że nasz emeryt-sołtys udzielał licznych wywiadów opisując okoliczności odkrycia malowidła.

W całej sprawie pojawił się jednak szybko problem pozyskania odpowiednich środków na renowację, konserwację gotyckiej perły. I tutaj nasz bohater wcielił się w nową rolę- negocjatora i proszącego o przyznanie takich pieniędzy. Pozyskano je z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ze środków Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków, budżetu Gminy Walim i Funduszu Sołeckiego. Wreszcie swoje dołożyli parafianie i pewnie oni będą najdłużej łożyć na przywrócenie dawnej świetności dziełu nieznanego mistrza.

Tekst- RŚ, foto użyczył Roman Sidor