Wycieczka lubelskich emerytów

  • Drukuj

Na hasło „Wycieczka do Kotliny Kłodzkiej”, Prezesa ZW ZEiRP RP w Lublinie Kol. Stanisława Marka, już w styczniu zgłosił się komplet chętnych. W dniu 19.06 br. z Biurem Podróży Cool Tour z Lublina sześćdziesięcio osobowa grupa emerytów wyruszyła podziwiać uroki Kotliny Kłodzkiej. Przygodę rozpoczęto od magicznej Kopalni złota, sztolni czarnego prochu, podziemnego wodospadu oraz „mennicy” w Złotym Stoku.

W następnym dniu na naszym turystycznym szlaku pojawiają się takie atrakcje jak:

Wodospad w Międzyborze w masywie Śnieżnika, budzące podziw i zaciekawienie

Skalne Miasto w Czechach. Zwłaszcza, że aby popływać łódeczką wśród przepięknych form skalnych trzeba pokonać ok. 450 stopni w górę a po rejsie tyleż samo w dół. W drodze powrotnej z Czech zwiedzamy Park Zdrojowy w Kudowie.

Trzeci dzień to wyjazd do Pragi. Trasa rozpoczyna się od Klasztoru Ojców Norbertanów i wiedzie przez Loreto, Hradczany / zmiana warty przed Pałacem prezydenckim i fotki z wartownikami/ Pałace arystokracji, Zamek królewski, Katedra św. Wita, / z zewnątrz/ Rynek staromiejski z zegarem Orloj, Nowe miasto i zakończenie pod barokowym pomnikiem św. Wacława obok Muzeum Narodowego.

Dzień kończymy ok. północy spotkaniem integracyjnym przy grillu   przed pensjonatem „Bida z Nędzą” w Zieleńcu   gdzie jesteśmy zakwaterowani na czas wycieczki.

Czwartego dnia zwiedzamy Park Zdrojowy w Dusznikach. Przy pomniku F. Chopina zbiorowa fotografia i po pokonaniu trasy 100 zakrętów poszukujemy chłodu spacerując w Skalnym Labiryncie wśród Błędnych Skał. Są one nie tylko błędne ale i obłędnie niesamowite i niezapomniane. Można je porównać do biblijnego igielnego ucha. Na szlaku Wambierzyce. To perła architektury sakralnej z XVIII wieku u stóp Gór Stołowych zwana Jerozolimą Kłodzką z 97 stacjami Drogi krzyżowej pozostawia duże wrażenie.

Ostatni dzień to wypad do Wrocławia, gdzie głównym celem jest „Panorama Racławicka”. Kunszt Mistrzów Styki i Kossaka oraz rozmiary ich pracy są godne podziwu. U uczestników wycieczki wzbudziła nieukrywany zachwyt.

W drodze powrotnej do Lublina uczestnicy wycieczki wyrazili chęć uczestnictwa w podobnej imprezie na Pojezierzu mazurskim.

W dobrych humorach, choć zmęczeni ok. 22 giej dotarliśmy do Lublina, dziękując organizatorom za mile i ciekawie spędzony czas.

Oprac. i foto. J. Brzozowski,