Pożegnanie ze strażą

  • Drukuj

I.

Reform w straży przyszedł czas.

Rząd oszukać chce znów nas.

Obietnice sprzed dwóch lat

odpłynęły w świat.

II.

Nadszedł mojej pracy kres.

Głowa w górę! Szkoda łez.

Emerytów słychać zew.

Umysł burzy krew.

Ref.

Żegnajcie Koledzy, Straż.

Do RODZINY wracać czas.

Ojca pragną córki, syn.                                                    X 2

Chcą, bym w domu zawsze był.

III.

Dwie dekady służyć chciał.

Co żem mógł, tom z siebie dał.

Chciałem dalej, ale Rząd

Moje plany rzucił w kąt.

IV.

Świątek, piątek, noc i dzień

w straży zawsze był mój cień.

Uśmiech kumpli, żony złość

dawały mi w kość.

Ref.

Ryby, grzyby, Bug i las.

Już relaksu przyszedł czas.

Zachód słońca, księżyc, rym.                                          X 2

Ciesz się, chłopie, wszystkim tym.

 

bryg. w st. spocz Józef Dołoto

 

Na melodię ludową piosenki „Hymn ślubny”  zespołu SIKLAWA (z Podhala).

Siemiatycze, 30 czerwiec 2012 r.